 Wysłany: Nie 15:53, 13 Maj 2007 Temat postu: Listopad. |
|
No, i ten oto wiersz chyba kończy dodawanie tego, co mam na twardzielu, i zostało napisane całkowicie przeze mnie (a przynajmniej z tych rzeczy, które jako-tako nadają się do publikacji  ). Nie umiem pisać wierszy. Ale też nie umiem odmówić Wenie..
abstrakcyjnie ciągle szukam niewiadomego z nadzieją ślepca co sięga po monetę brzęczącą uchem łowię szukam czuję wiem za podszewką kłamstwa sypią się gdy odkryć łatę mechanicznie wpełzają do głowy spływają na usta zmysły pokolorowane nieprawdziwe trzymam się kurczowo ostatniego słowa chcę znów wierzyć nie chcę dumać surrealizm wszędzie wokół ludzie nie są a bywają pustki niesprawiedliwie ukarana nie widzę! błądzę choć to nie koniec świata od dzisiaj mój świat będzie inny sprawię sobie nowe serce to nie nadaje się już do niczego wyrzucę do pudełka pudełko zostawię właściwie można to wszystko wystawić za okno na ten cholerny jesienny wiatr huragan zmian czy wietrzyk zapomnienia? |
|
