FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
::
Rejestracja
Forum Potworowo Strona Główna
->
Inne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy organizacyjne
----------------
Ogłoszenia parafialne
Pomoc
Twórcy świata wyobraźni
----------------
Przedstaw sie
O nas
Rozmowy
Zabawy
Wymiana poglądów
----------------
Książki
Filmy
Muzyka
Hobby
Miejsca
Świat Wyobraźni
----------------
Huncwoci i spółka
Trójca
Inne
Poezja
Konkursy
Wyzwania
Prośby
Twórczość wspólna
Wirtualna rzeczywistość
----------------
Blogi
Polecane
Serie
Grafika
----------------
Karitas
Pochwal się
Talking
----------------
modern talking xD
Śmietniczka
----------------
Stare żelki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Holly
Wysłany: Nie 18:02, 13 Maj 2007
Temat postu:
Lubię tramwaje. Na "cytrynach i pistacjach" napisałam nawet mini odę do jednego z nich, jak to okresliła jedna z komentujących "^^
Poza tym zawsze podziwiam twórców tak krókich form wypowiedzi, bo sama nie potrafie napisać nie-tasiemca.
murdermile
Wysłany: Nie 14:55, 13 Maj 2007
Temat postu: Tramwaj.
Miniaturka, teraz już w całości moja.
Nie wiedziałam, jak ją oznaczyć, więc mam nadzieję Holly, że wybaczysz brak ^^
Takie to dziwne, pod wpływem impulsu napisane dawno, dawno temu. Ale postanowiłam udowodnić coś samej sobie, i zaczynam od nowa. I zaczynam od
siebie
.
Poranek był ciepły.
Nie odczuwało się wiatru, a jeżeli był, to muskał jedynie gałęzie drzew i tańczył gdzieś w przestworzach. Słońce świeciło, ale tak leciutko. Jakby chciało tylko dać do zrozumienia, że istnieje.
Wsiadła do tego samego tramwaju co zwykle. Dwunastki; chociaż właściwie nie lubiła tej liczby. Wydawała jej się pospolita, zbyt zwyczajna. O tej samej godzinie co zawsze rozpoczęła życie – przy zapachu mocnej, parzonej kawy, którą popijał nerwowo pasażer siedzący naprzeciwko niej, i papierowej woni nowo wydanej gazety, takiej kupionej dosłownie przed chwilą w narożnym kiosku.
Uśmiechnęła się mimowolnie, wdychając ciepły aromat kofeiny unoszący się w powietrzu.
Tramwaj ruszył, a ona wyjrzała przez zakurzoną szybę. Właściwie nie wiedziała, po co to robi, znała tę drogę na pamięć.
Ale to był pewien zwyczaj, tradycja. Nieodłączna część codzienności.
Nie lubiła zastanawiać się nad tym, co robi. Robiła to, tak po prostu. Nie wiedziała, czuła.
Zamknęła oczy, ale nie oddała się rozmyślaniom. Właściwie miała w głowie pustkę, a jedyne jej myśli dotyczyły tej kawy, słodkiej i pachnącej, ciepła wiatru i stukotu, z którym tramwaj poruszał się po szynach.
Czuła, nie myślała. To wszystko było tradycją.
I, jak co dzień, impulsywnie miała ochotę zawołać:
,,Spieprzajcie stąd wszyscy, to całe miasto to ja!''
Tramwaj stanął, a ona nadal wdychała aromat kawy, rozkoszując się ciepłem poranka.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
(C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by
JR9
for
stylerbb.net
Bearshare
Regulamin