Musicale

Holly

Ja je osobiście uwielbiam. Wiem, że w większości fabuła wszystkich jest taka sama i niesamowicie prosta, a generalnie całość tworzona jest na zasadzie "przerost formy nad treścią", ale mimo wszystko forma owa mi się podoba.
Ukochałam sobie szczególnie "Chicago", bo nie jest typowe. Poza tym Grease za niesamowitą muzykę i za Rizzo. "Hair" - absolutna klasyka.
A z nietelewizyjnych "My Fair Lady" ^^
O.

animae

Hair, pewnie. Wspaniałe i o hipisach Very Happy

Holly

wspaniała to w nim jest końcówka. całość nudnawa, ale to mimo wszystko klasyka, więc podziwiam. o xD

animae

końcówka jest smutna Sad

Joanne

Widziałam tylko końcówkę 'Hair', a i tak się wzruszyłam xP Ale bardzo chciałabym obejrzeć całość.
Mój ukochany musical, to 'moulin rouge' ojeju, jeju, jeju, jej....
Z nietelewizyjnych, jak na razie 'Koty'. Byłam na tym dwa razy i chcę jeszcze Razz

No i 'Grease' to dla mnie dopiero klasyka. John Travolta... Ehh... W podstawówce był dla mnie i mojej przyjaciółki ideałem mężczyzny Very Happy

A 'Chicago' fajne, ale widziałam tylko raz i dawno, więc nie pamiętam.

animae

obejrzyj, obejrzyj Hair, początek i środek nie są tekie smutne jak koniec Wink

Joanne

Mszę obejrzeć. Ale nie mam skąd skołować. Bo bystry Michaś, który to mnie filmowo edukuje chyba nie posiada takich rarytasów

animae

wypożyczalnia xD

Joanne

Eeeee.... dobre xD O tym nie pomyślałam ^^

animae

widzisz jakie ja genialne pomysły mam :>

Joanne

Co ja bym bez Ciebie zrobiła xP

animae

nie wiem ^^

Joanne

Nie obejrzałabym 'Hair', no Razz

animae

fakt.

M. · Gość

Apropos polecam- Tańcząc w ciemnościach
W roli głównej Bjork.
Trudne, smutne, no i piękne.